W tym roku stacjonowaliśmy w Międzywodziu razem z Leną i jej rodzicami. Na chwilę też odwiedzili nas rodziców znajomi. Dużo nas było wszędzie wokół. Zmokliśmy w Międzyzdrojach ale udało nam się pospacerować po molo, odwiedzić odwrócony domek i labirynt luster. Plażowaliśmy w Świnoujściu i wszyscy zgodnie ustaliliśmy, że to najlepsze miejsce na następną bazę wypadową bo nie tylko wszystko co trzeba jest pod nosem ale i plaża wydaje się najprzyjemniejsza, są najciekawsze place zabaw i dłuuuuga ścieżka rowerowo-rolkowa od samego promu.
Byliśmy w motylarni w Niechorzu, oglądaliśmy ruiny zamku w Trzęsaczu. Podziwialiśmy morze w punktu widokowego i odwiedziliśmy żubry. Nie zabrakło też czasu na wizytę na Wyspie Chrząszczewskiej gdzie nasza działka porosła już na dobre krzaczorami. Bawiliśmy się zacnie i prawie z każdego odwiedzonego miejsca wysłaliśmy kartkę z pozdrowieniami do SP2. /Niki
[restrict userlevel=”contributor”]
[/restrict]
