Z tej okazji odwiedziła nas dziś pielęgniarka – Teresa. Zmierzyła córcię i zważyła. Powiedziała, że Niki jest bardzo silna i śliczna. Była zachwycona jej długą blond czuprynką. Niki tylko chwilkę popłakała – wystraszyła się obcej osoby ale później, już na mamy rączkach ślicznie się uśmiechała. Teresa pogratulowała mi, że nadal karmię piersią i że Nicolle tak ładnie rośnie na samym cycusiu.
Nasz kwiatuszek jest niesamowity.
Tak rośnie nasza pociecha:
Article Categories:
Tak mnie widzą