Dziś Niki przeszła samą siebie w swojej słodkości. Oglądałyśmy jakąś bajkę, nagle Niki popatrzyła mi prosto w oczy i powiedziała: „jesteś moją przyjaciółką”. Mi zrobiło się milutko aż łzy mi do oczu napłynęły. Oczywiście powiedziałam mojemu skarbowi, że też jest moją przyjaciółką dodając: „kocham cię skarbie”. Niki podniosła się, przytuliła mnie mocno, paluszkiem dotknęła mojej brody unosząc ją odrobinę do góry i widząc moje łzy powiedziała: „juś jest okej mamo” i znów się do mnie przytuliła.
Mam najwspanialsze dziecko na świecie.
Article Categories:
Z życia wzięte