gru 12, 2008
1415 Views

Justysia płacznisia

Written by

Gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży – płakałam, ze strachu. Później płakałam jeszcze wielokrotnie ale już ze szczęścia. I tak w czasie ciąży płakałam bo nie mogłam się doczekać spotkania z moim najdroższym skarbem, płakałam gdy zobaczyłam kciuka w buzi na zdjęciu USG, płakałam na sali porodowej gdy położna poprosiła o przygotowanie ubranek dla dzidziusia, który jeszcze był w moim brzuchu, płakałam gdy 12tego listopada ok godziny 2:50 położono mi moje maleństwo na brzuchu – takie malutkie, śliczne i całe moje. Płakałam gdy rozmawiałam z kimkolwiek na temat mojego skarba, płakałam przy pobieraniu krwi z malutkiej piętki, mimo że Nicolle nic sobie z ukłucia nie robiła. Teraz też często płaczę … gdy zdam sobie sprawę jaka jestem szczęśliwa.

Dziś maleństwo ma już cały miesiąc. Kupiłam córci królika przytulaka z tej okazji. Jest różowy i wygląda na takiego „do targania”.

Article Categories:
Tak mnie widzą

Leave a Comment