Jak wiadomo mam wielką szajbę na punkcie morza i dziś po raz pierwszy odkąd tu jestem poczułam że Malta może być moim miejscem. Przypomniałam sobie ile radości daje mi wsłuchiwanie się w szum fal i zachód słońca na plaży. Zanim dotarłyśmy na piasek uśmiechnął się do nas bezinteresownie jakiś starszy tubylec i tego było mi potrzeba. Takiego małego gestu sympatii ze strony kogoś obcego. Od razu mi lepiej. Serio.
Article Tags:
video