gru 7, 2008
1492 Views

Pierwsze chwile…

Written by

7 grudnia – czekałam na ten dzień od 12 listopada i jest, lecę do swojej wnuczki Nicolle,w samolocie serce 3 razy bardziej bije – już siedzę w samochodzie,  Rafał mnie odbiera, jedziemy. I winda, 2 piętro i jestem i jest moje szczęście. Jaka ona jest cudowna, najpiękniejsza, śliczna blondyneczka leży w niebieskim wózeczku, serce ściska za każdym razem jak na nią patrzę. A Justyś Mama wygląda po prostu świetnie  jest duma podobnie jak Tatuś Michał ze swojej córeczki.

Nicolle jest grzeczna, pięknie ssie Mamusi cycuszka (uwielbia lewego), pięknie śpi ale czasem miewa kolkę wtedy jest płacz . Kropelki pomagają.

Kocham to maleństwo nie ma nic piękniejszego i droższego nad tym kochanym słoneczkiem.

Article Categories:
Tak mnie widzą

Leave a Comment