Zanim Niki zaśnie co wieczór staramy się zebrać w jedną krótką rozmowę wszystko to co działo się w ciągu dnia. Gdy za bardzo nie ma czego zbierać Niki zanim zaśnie okropnie się nudzi. I dziś właśnie tak było.
Leżymy obok siebie i słyszę chrupanie… paznokci. Mówię do córci:
- Nikuś nie obgryzaj paznokci proszę
Przestaje ale nie mija minutka a Niki zaczyna dłubać w nosie. Mówię:
- Koteczku, proszę śpij już, to nieładnie dłubać w nosku
Przestaje ale szybko znajduje sobie nowe zajęcie. Słyszę szkrabanie, znaczy że Niki drapie stopy, nogi, tyłek, co popadnie. Odruchowo mówię:
- Kochanie bardzo cię proszę nie drap się
Niki długo się nie zastanawiając wkłada mi dłoń pod bluzę i mówi zniecierpliwiona:
- To może chociaż cyca mogę, co?
Nie wiem jak wy teraz ale ja wyłam ze śmiechu. Pzdr
Article Categories:
Z życia wzięte