Byłam dziś pochwalić się moją córcią w firmie. Wszyscy zbiegli się do recepcji żeby podziwiać Nicolle. Byłam w siódmym niebie i chciałam słuchać komplementów w nieskończoność. Dostałyśmy malutki prezencik od Susan, zrobiono nam tez zdjęcie do firmowej gazetki.
Article Categories:
Z życia wzięte